czwartek, 20 października 2011

Jak samodzielnie położyć płytki?

Autorem artykułu jest Tomasz Sołtys



Położenie płytek w łazience nie jest prosta sprawą. Niemniej jednak będąc dobrze przygotowanym i przy odrobinie wiary w siebie z pewnością uda nam się to zrobić we własnym zakresie. Zatem od czego zacząć? Czego będziemy potrzebować? O tym poniżej.

Zanim przejdziemy do układania płytek w naszej łazience rozpoczynamy od przygotowania materiałów, które będą nam potrzebne. Poza płytkami, których najlepiej zakupić około 10 procent więcej na wypadek pęknięcia czy innych zniszczeń, będziemy jeszcze potrzebować kilku narzędzi. Koniecznie musimy zaopatrzyć się w szlifierkę kątową oraz maszynę do cięcia płytek, nie muszą to być urządzenia profesjonalne. Takie, które w zupełności nam wystarczą zakupimy już za około 70 złotych. Ponadto będziemy potrzebować: kleju do płytek, poziomicy, packi do nakładania kleju, foli w płynie, kombinerek, drucianej szczotki, wiadra oraz tak zwanych krzyżyków, które umożliwią nam równe położenie płytek.

Jeżeli mamy już wszystkie wymieniony narzędzia i produkty pora przejść do przygotowania podłogi oraz ścian w naszej łazience. Powierzchnia, na której chcemy położyć płytki musi być równa i gładka, nie mogą znaleźć się na niej pozostałości po starych płytkach, jak również kurz czy bród. By wyrównać powierzchnią możemy użyć drucianej szczotki lub specjalnej zaprawy wyrównującej.

Gdy mamy już wszystko wyrównane i oczyszczone czas na odpowiednie uszczelnienie. Dzięki temu woda nie będzie dostawała się pod powierzchnię płytek. Uszczelnienie wykonamy korzystając z foli w płynie, którą należy równomiernie rozprowadzić na całej powierzchni, na której chcemy położyć płytki.

Gdy powierzchnia jest już przygotowana pora na rozrobienie kleju. Tutaj musimy zadbać o odpowiednia konsystencję. Zbyt rzadki klej będzie spływał z płytek, brudząc je. Z koeli zbyt gęsta konsystencja nie będzie dała się rozprowadzić.

Dalej przechodzimy już do kładzenia płytek. Zaprawę nakładamy za pomocą packi zarówno na powierzchnię ściany jak i na płytki. Zapewni to, że pod powierzchnię płytek nie dostanie się powietrze. Kolejne płytki oddzielamy krzyżykami, dzięki czemu odległości między nimi będą równe. Po położeniu każdej kolejnej płytki sprawdzamy poziomicą czy nie ma nierówności.

Ostatnim już etapem jest nałożenie fugi. Fugę kładziemy przy pomocy tuby po silikonie, czy innego przedmiotu na kształt lejka. Później wyrównujemy zaprawę korzystając z plastikowej szpachelki. Warto również mieć w pobliżu mokrą szmatkę, by na bieżąca wycierać resztki fugi z powierzchni płytek.

Korzystając z przedstawionej instrukcji, przy odrobinie chęci i samozaparcia z pewnością uda nam się położyć piękne płytki w naszej łazience.

---

Jeżeli jednak jesteśmy zdania, że remont najlepiej powierzyć profesjonaliście znajdziemy takiego bez trudu wpisując w naszą przeglądarkę na przykład „usługi remontowe Kraków” czy „wykańczanie wnętrz Warszawa” w zależności od miejsca naszego zamieszkania.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Tynki gipsowe ... kilka podstawowych informacji

Autorem artykułu jest Robercik72



Coraz częściej tynki gipsowe wypierają tradycyjne, czyli cementowo-wapienne. Jakie są główne powody takiego stanu rzeczy ? ... często są od nich tańsze, kładzie się je o wiele szybciej i według specjalistów są przyjazne m.in. dla alergików.

Tynki gipsowe, stosowane powszechnie do wykańczania powierzchni ścian i sufitów wewnątrz pomieszczeń mieszkalnych, stanowią dużą grupę wyrobów różniących się właściwościami użytkowymi i przeznaczeniem. Dobór odpowiedniego produktu powinien zatem uwzględniać charakter prowadzonych prac wykończeniowych i przeznaczenie tynkowanych pomieszczeń.

Obecnie funkcjonuje tak wiele odmian tynków gipsowych, że trudno jest dokonać jednoznacznego ich podziału. Najczęściej dzieli się je w zależności od:

1) sposobu nakładania:

- ręczne – nakładane ręcznie,

- mechaniczne – nakładane sposobem zmechanizowanym, za pomocą odpowiednich agregatów tynkarskich;

2) grubości warstwy tynku:

- zwykłe – o grubości warstwy powyżej 6 mm,

- cienkowarstwowe (gładzie) – o grubości warstwy do 6 mm;

3) rodzaju wypełniacza:

- zwykłe,

- lekkie – zawierające kruszywa lekkie (o gęstości nasypowej poniżej 800 kg/m3);

4) przeznaczenia:

- zwykłe,

- specjalne – wykazujące właściwości specjalne, wśród których mamy:

– tynk o zwiększonej twardości powierzchni (B7),
– tynk (zaprawa) z włóknami (C1),
– tynk do izolacji akustycznej (C3),
– tynk do izolacji cieplnej (C4),
– tynk ogniochronny (C5);

Do tynków gipsowych zalicza się również tynki gipsowo-wapienne oraz anhydrytowe, które mają podobne własności i zastosowanie.

Tynki gipsowe należą obecnie do najczęściej wykonywanych wypraw ścian i sufitów. O ich popularności zdecydowała przede wszystkim łatwość nakładania, krótki czas wysychania i możliwość uzyskania całkowicie równej, gładkiej powierzchni. To niewątpliwe zalety jednak nie da się ukryć, że w porównaniu z tynkami tradycyjnymi mają niższą odporność na długotrwałe zawilgocenie oraz uszkodzenia mechaniczne. Przyjrzyjmy się zatem kilku podstawowym zaletom i wadom tych tynków.

Zalety tynków gipsowych:

- są łatwe do układania i nanosi się je szybko (tylko jedną warstwą) dzięki czemu w ciągu jednego dnia można wykonać nawet 150 m2 powierzchni;

- w większości przypadków nie jest już konieczne wykańczanie ścian gładzią, gdyż ich powierzchnia sama w sobie jest bardzo gładka (ale to zależy oczywiście od własnych preferencji inwestora);

- nie hamują przepływu pary wodnej przez ściany;

- są uważane za zdrowe, gdyż potrafią regulować poziom wilgotności pomieszczeń, poprawiając tym samym mikroklimat we wnętrzach;

- mają dobrą izolacyjność termiczną (tzw. współczynnik przewodzenia ciepła jest bardzo niski gdyż dochodzi do 0,25 W/(m.K), a wiadomo że im niższy jest ten współczynnik, tym korzystniejszy;

- po wyschnięciu są białe, zatem jeśli będziemy malować ściany jasną farbą, jej zużycie będzie przez to nieco mniejsze;

- chronią przed rozprzestrzenianiem się ognia ponieważ 2-centymetrowa warstwa tynku wytrzyma działanie ognia przez mniej więcej 20 minut; nadają się do dekoracyjnego fakturowania.

Wady tynków gipsowych:

- tynki te są mniej wytrzymałe pod względem mechanicznym od tynków, których głównym spoiwem jest cement;

- nie są odporne na wodę i stałe zawilgocenie, dlatego gdy poziom wilgotności powietrza przekroczy 80%, gips zaczyna tracić swoją wytrzymałość;

- nie uszczelniają ścian tak jak inne rodzaje tynków,

- stal niezabezpieczona antykorozyjnie w zetknięciu z gipsem zaczyna rdzewieć.


Gotowe tynkarskie mieszanki gipsowe są plastyczne, łatwe w obróbce, odznaczają się dobrą przyczepnością do podłoża. Uzyskiwane dzięki nim jednowarstwowe tynki mają równe, gładkie i dość twarde powierzchnie - stanowiące doskonałe podłoże pod farby, tapety czy okładziny ceramiczne.

Kolejne ważne zagadnienie to "gdzie można układać takie tynki i kiedy tak naprawdę zacząć?".

Tynki gipsowe można układać wyłącznie wewnątrz domu. Nadają się one na wszystkie podłoża, pod warunkiem że mają one wystarczającą nośność.
Zapewne wielu z nas zadaje sobie pytanie, czy zatem tynk gipsowy może być układany również w łazience. Tak, o ile wilgotność powietrza nie będzie tam przekraczała 70% i nie będzie się utrzymywać ciągle. Tynk gipsowy chłonie wilgoć, ale też szybko ją oddaje, gdy powietrze staje się bardziej suche. Działa więc jak bufor. Tynki gipsowe nie powinny być natomiast stosowane w miejscach, gdzie będą nieustannie narażone na uszkodzenia mechaniczne – w garażach, warsztatach itp. Tu lepiej sięgnąć po mniej atrakcyjny wizualnie, ale trwalszy tynk cementowo - wapienny.

Najkorzystniejszym okresem do tynkowania jest okres od wiosny do jesieni. Ważne jest to aby prace rozpocząć dopiero po 3-4 miesiącach od zakończenia budowy domu. Ściany muszą osiąść i ustabilizować się. Szczególny przypadek stanowią podłoża z betonu, które nie powinny być wykańczane tynkiem gipsowym, jeżeli od ich wykonania nie minęły minimum 2 miesiące. Oczywiste jest, że firmę tynkarską powinniśmy wzywać dopiero wtedy, gdy zakończone są wstępne prace instalacyjne – rozprowadzono przewody i zrobiono przyłącza. Dobrze aby były już wstawione drzwi zewnętrzne, okna oraz ościeżnice drzwi wewnętrznych (wyjątek stanowią dość często spotykane obecnie ościeżnice z MDF, które można wstawić po wytynkowaniu ścian, a osadzenie i końcową obróbkę ościeżnic wykonać na końcu. Duża wilgotność w pomieszczeniu podczas schnięcia tynku może spowodować "puchnięcie" takich ościeżnic i ich uszkodzenie). W okresie wiosennym i jesiennym w tynkowanych wnętrzach powinno już działać ogrzewanie.

---

Robercik72

http://mojwymarzonydomek.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Hałas - wrogi dźwięk

Autorem artykułu jest Witold Ziółkowski



Hałas jest uciążliwym elementem zanieczyszczenia środowiska. Wpływa niekorzystnie na zdrowie człowieka. Wywołuje różne choroby. Gospodarka ponosi straty spowodowane absencjami chorobowymi spowodowanymi hałasem, z czym są związane koszty leczenia, przechodzenia na renty inwalidzkie, utrata pracowników itp.

HAŁAS – wrogi dźwięk

Człowiek od zarania dziejów żyje w otoczeniu dźwięków i nimi się posługuje. Naturalnymi źródłami dźwięku w przyrodzie były i są grzmoty, szum wody, wiatru, dźwięki wydawane przez zwierzęta. Dźwięki, które go przerażały, stresowały, były dla niego nieprzyjemne, nazywano hałasem. Hałas jest więc zanieczyszczeniem środowiska przyrodniczego dokuczliwym, uciążliwym, a w wielu przypadkach szkodliwym dla człowieka i innych organizmów żywych. Już w końcu XIX wieku niemiecki lekarz, odkrywca zarazka gruźlicy, Robert Koch stwierdził: „... nadejdzie dzień gdy człowiek będzie musiał walczyć z bardzo niebezpiecznym wrogiem swego życia – hałasem, tak samo, jak kiedyś walczył z cholerą i dżumą...". Wpływ hałasu na człowieka jest często bagatelizowany, dlatego że skutki oddziaływania hałasu nie są dostrzegalne natychmiast. Fakty jednak świadczą o poważnym zagrożeniu. Badania prowadzone w Polsce potwierdzają, że hałas o ponadnormatywnym poziomie obejmuje 21% powierzchni kraju, oddziałując na jedną trzecią ludności. Wyniki badań ankietowych wskazują jednak, że w krajach wysoko rozwiniętych skargi ludności na hałas wysuwają się czołową pozycję.

Czym więc są dźwięki?

Dźwiękiem określamy takie zmiany ciśnienia w powietrzu lub w wodzie, na które reaguje organ słuchu, czyli ucho ludzkie może je zarejestrować. Mówiąc językiem fizyki, dźwięk jest zaburzeniem falowym w ośrodku sprężystym, zwykle w powietrzu, przejawiającym się drganiami cząstek tego ośrodka, zdolnym do wywołania wrażenia słuchowego u człowieka. Drgające membrany, struny, płyty a także dławienie przepływu przez otwory pobudzają do drgań cząstki powietrza. Są więc generatorami fal akustycznych, tj. dźwięków. Dźwięki mogą być złożone i proste. Jeżeli przebieg drgań cząstki powietrza ma kształt sinusoidalny w funkcji czasu, to taki dźwięk nazywamy, dźwiękiem prostym, zwany inaczej tonem.

Wrogi dźwięk: hałas

W potocznym rozumieniu pod określeniem hałas rozumiemy nieskoordynowane dźwięki, głośne, zakłócające spokój, rozmowę lub muzykę, krzyki, głośne stuki, trzaski, odgłosy pracujących maszyn itp. Zgodnie z definicją, hałasem są wszelkie niepożądane, nieprzyjemne, dokuczliwe lub szkodliwe drgania mechaniczne ośrodka sprężystego, działające za pośrednictwem powietrza na organ słuchu i inne zmysły oraz elementy organizmu człowieka.

W zależności od częstotliwości drgań wyróżnia się:

– hałas infradźwiękowy, niesłyszalny, lecz odczuwalny, o częstotliwości drgań niższej od 20 Hz,

– hałas słyszalny o częstotliwości w przedziale 20 – 20000 Hz,

– hałas ultradźwiękowy, niesłyszalny, ponad 20000 Hz.

Określenie "wibracje" stosuje się do drgań oddziaływujących nie za pośrednictwem powietrza lecz ciał stałych. Hałas jako czynnik szkodliwy towarzyszy człowiekowi od wieków. Uciążliwe i szkodliwe działanie hałasu było znane i sporadycznie wykorzystywane od tysięcy lat (np. trąby jerychońskie). Nigdy jednak hałas nie był tak powszechny i uciążliwy jak obecnie. Hałas utrudnia porozumiewanie się, przeszkadza w pracy, zwiększa ryzyko wypadkowe. Przebywanie w hałasie o zbyt dużej intensywności jest szkodliwe dla zdrowia, przyśpiesza zmęczenie, oddziałuje ujemnie na cały organizm, może spowodować uszkodzenie, a nawet utratę słuchu.

Jak mierzy się dźwięki?

Ucho ludzkie jest zdolne odebrać fale akustyczne o częstotliwościach zawartych w zakresie od 16Hz do 20000Hz. Do opisu wrażeń słuchowych używamy pojęć: - wysokość dźwięku (lokalizacja dźwięku w skali częstotliwości); - barwa dźwięku (określa skład widmowy); - głośność (określa subiektywną miarę energii fali dźwiękowej). Ciśnienia akustyczne wytwarzane przez różne źródła dźwięku w otoczeniu człowieka mieszczą się w zakresie p = 2·10-5 – 102 Pa. Taki szeroki przedział zmienności parametrów akustycznych jest niemożliwy do przedstawienia na skali liniowej. Dlatego do określenia głośności dźwięku wprowadzono skalę decybelową (logarytmiczną), wprowadzając pojęcie poziomu ciśnienia akustycznego Lp w [dB] (Lp = 20lg(p/2·10-5), gdzie p jest ciśnieniem akustycznym w paskalach Pa). Do określenia wartości odniesienia przyjęto wartość ciśnienia akustycznego 2·10-5 Pa, odpowiadającą ciśnieniu akustycznemu dla tonu 1000 Hz, przy którym rozpoczyna się wrażenie słyszenia. Tę wartość nazywa się progiem słyszalności dla tonu o częstotliwości 1000 Hz. Ucho ludzkie jest najczulsze dla częstotliwości dźwięku 4 kHz, czułość stopniowo maleje ze spadkiem częstotliwości i dla częstotliwości poniżej 16 Hz (tj. infradźwięków) dźwięk nie jest słyszalny. Od strony wysokich częstotliwości słyszalność dźwięków zanika trochę wolniej i po przekroczeniu częstotliwości 20 kHz stają się one niesłyszalne przez człowieka. Psy słyszą dźwięk aż do 40 kHz. Uwzględniając zależność czułości ludzkiego ucha od częstotliwości, wprowadzono krzywe równej głośności, które porównują wrażenia słuchowe tonów o różnej częstotliwości z tonem o częstotliwości 1000 Hz i tym tonom przyporządkowano wartości liczbowe poziomu ciśnienia akustycznego. Jednostką tej skali jest fon. Definiuje się go jako: dowolny ton ma poziom głośności N fonów, jeżeli ton o częstotliwości 1000 Hz i poziomie ciśnienia akustycznego N dB jest odczuwalny tak samo głośno. Krzywa 0 fonów łączy punkty odpowiadające początkowi wrażenia słuchowego dla pasma słyszalnego i nosi nazwę krzywej progowej, której odpowiada wartość 0 dB dla tonu 1000 Hz. Krzywa 120 fonów (zwana krzywą progu bólu) łączy punkty, w których odczuwany jest ból w narządzie słuchu. W celu oceny narażenia człowieka na hałas wprowadzono krzywe korekcyjne lub filtry, które przybliżają czułość ludzkiego ucha do skali energii niesionej przez dźwięk. Takich krzywych korekcyjnych jest kilka i oznaczone są literami A, B, C i D. Powszechnie stosuje się skalę A, która dosyć dobrze odwzorowuje czułość ucha dla niskich częstotliwości. Głośność dźwięku w tej skali oznacza się jako dB(A). Dźwięk w różny sposób może oddziaływać na zdrowie człowieka i być dla niego niebezpieczny (›hałas). Zależy to natężenia (amplitudy) fal i ich częstotliwości, tzn. od energii jaką niosą oraz dynamiki zmian ciśnienia akustycznego. Ucho ludzkie ma ograniczoną czułość i odczuwa dźwięk wtedy, gdy natężenie dźwięku przekroczy pewną wartość progową, zwaną progiem słyszalności.

Hałas jako zanieczyszczenie środowiska

Stan środowiska ze względu na jego zanieczyszczenie hałasem określa się za pomocą zespołu wskaźników tzw. klimatu akustycznego, rozumianego jako wynik oddziaływania różnych grup hałasów: komunikacyjnych (drogowych, kolejowych, lotniczych), przemysłowych i innych. Najczęściej jakość klimatu akustycznego środowiska określa się za pomocą wskaźnika tzw. poziomu ekwiwalentnego dźwięku, mierzonego w decybelach (dB), stanowiącego w przybliżeniu uśrednienie poziomu dźwięku w danym okresie czasowym. Na podstawie badań, w odniesieniu do hałasów drogowych w miastach, stwierdzono, że poziomy ekwiwalentne tych hałasów wynoszą:

– miasta duże 65–75 dB,
– miasta średnie 63–73 dB,
– miasta małe 62–71 dB ,
– tereny wiejskie i osiedlowe 45–62 dB.

Procent liczby ludności narażonej na ponadnormatywny hałas zewnętrzny w miastach przedstawia się następująco:

a) w miastach powyżej 1 miliona mieszkańców – 40%,
b) w miastach 200 tys. – 1 mln mieszkańców – także 40%,
c) w miastach od 50 do 200 tys. – 35%,
d) w miastach 5–50 tys. – 25%,
e) w osiedlach wiejskich już tylko 7% .
Widać z tego, że im większe miasto, tym jego ludność jest bardziej narażona na hałas.

U mieszkańców budynków narażonych na hałasy komunikacyjne o poziomie zewnętrznym (ekwiwalentnym) ponad 60 dB występują objawy chorobowe. Liczba mieszkańców takich budynków skarżących się na zmęczenie i wyczerpanie jest o 15% wyższa niż u mieszkańców budynków o poziomie hałasu poniżej granicy 60 dB, podobnie 50% więcej uskarża się na zakłócenia snu a 40% więcej na objawy charakterystyczne dla nerwicy serca. Tylko 12% stref przyszpitalnych spełnia wymagania akustyczne jakie są im stawiane, natomiast aż w 40% tych stref ekwiwalentne poziomy hałasu przekraczają wartość 60 dB. Dopuszczalny poziom hałasu jest znacznie przekraczany w większości uzdrowisk polskich, szczególnie tych, przez które przebiegają trasy komunikacyjne o dużym natężeniu ruchu drogowego.

Warunki mieszkaniowe około 4,5 miliona osób są pod względem hałasu gorsze od preferowanych, a 2,5 mln mieszka w warunkach gorszych od tolerowanych. Około 6 milionów osób narzeka na hałasy w budynkach mieszkalnych, z tego około 800 tys. na hałasy maszyn i instalacji. Ponad połowa mieszkańców miast skarży się na hałas zewnętrzny, nieco mniej – na hałasy przenikające przez stropy, a jedna czwarta – na hałasy zza ścian. Wśród pracowników przemysłu i transportu głuchota jest na pierwszym miejscu jako choroba zawodowa. Liczba zachorowań podwaja się co 10 lat.

Jakie są skutki oddziaływania hałasu na człowieka?

Generalnie można wyróżnić następujące społeczne i zdrowotne skutki oddziaływania hałasu:

– szkodliwe działanie na zdrowie ludności,
– obniżenie sprawności i chęci działania oraz wydajności pracy,
– negatywny wpływ na możliwość komunikowania się,
– utrudnianie odbioru sygnałów optycznych,
– obniżenie sprawności nauczania,
– powodowanie lokalnych napięć i kłótni między ludźmi,
– zwiększenie negatywnych uwarunkowań w pracy i komunikacji, powodujących wypadki,
– rosnąca liczba zachorowań na głuchotę zawodową.

Hałas powoduje pogorszenie jakości środowiska przyrodniczego, a w konsekwencji:

– utratę przez środowisko naturalne istotnej wartości, jaką jest cisza,
– zmniejszenie (lub utratę) wartości terenów rekreacyjnych lub leczniczych,
– zmianę zachowań ptaków i innych zwierząt (stany lękowe, zmiana siedlisk, zmniejszenie liczby składanych jaj, spadek mleczności zwierząt i inne).

Hałas powoduje także ujemne skutki gospodarcze, takie jak:

– pogorszenie jakości i przydatności terenów zagrożonych nadmiernym hałasem oraz zmniejszenie przydatności obiektów położonych na tych terenach,
– absencję chorobową spowodowaną hałasem, z czym są związane koszty leczenia, przechodzenia na renty inwalidzkie, utrata pracowników,
– pogorszenie jakości wyrobów (niezawodności, trwałości),
– utrudnienia w eksporcie wyrobów nie spełniających światowych wymagań ochrony przed hałasem.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Hałas w mieszkaniu

Autorem artykułu jest Witold Ziółkowski



Jeżeli słyszymy rozmowy lub muzykę z sąsiedniego mieszkania, to wskazuje na niską izolacyjność ściany między mieszkaniami. Oznacza to, że ściana nie spełnia wymagań normatywnych.

Jak poprawić izolacyjność akustyczną ścian?

Ze względu na miejsce powstawania hałasu wyróżnia się hałas zewnętrzny (tj. wytwarzany na zewnątrz budynków) i hałas wewnętrzny, który jest wytwarzany wewnątrz budynków, np. przez ludzi, przez maszyny i instalacje w pomieszczeniach. Ponad połowa mieszkańców miast w Polsce skarży się na hałas zewnętrzny, nieco mniej – na hałasy przenikające przez stropy, a jedna czwarta – na hałasy zza ścian. W naszym kraju dopuszczalne poziomy dźwięku określa norma PN-87/B-02151/02. Dopuszczalny równoważny poziom dźwięku A od wszystkich źródeł hałasu w pomieszczeniach mieszkalnych w budynkach mieszkalnych wynoszą: - w porze dziennej 40 dB, - w porze nocnej 30 dB.

Dźwięki poniżej 35 dB są nieszkodliwe dla zdrowia, ale mogą być denerwujące. Taki hałas wywołuje szum wody w łazience, brzęczenie lamp jarzeniowych, brzęk przekładanych naczyń w kuchni itp. Hałas w zakresie 35-70 dB powoduje zmęczenie układu nerwowego, utrudnia zrozumiałość mowy, przeszkadza w wypoczynku i wywołuje stres. Normowy dopuszczalny poziom hałasu w pomieszczeniach mieszkalnych nie zostanie przekroczony, gdy zastosuje się środki ograniczające przenikanie hałasów zewnętrznych i wewnętrznych. Pomieszczenia możemy chronić przed hałasami wewnętrznymi stosując odpowiednie rozwiązania budowlane w konstrukcji budynków oraz instalując specjalne zabezpieczenia akustyczne w hałaśliwych urządzeniach i maszynach. Generalną zasadą jest wydzielenie z konstrukcji budynku pomieszczeń ze źródłami drgań i hałasu o dużych poziomach, np. szyby i maszynownie dźwigów, stacje trafo, kabiny sanitarne itp., w postaci niezależnej konstrukcji, izolowanej od pomieszczeń przerwami powietrznymi lub przekładkami przrzeciwdrganiowymi. Niezmiernie ważną sprawą jest zastosowanie ścian zewnętrznych i wewnętrznych a także drzwi i okien o własnościach akustycznych, spełniających wymagania normowe. Wykonanie ww. przegród o własnościach akustycznych zgodnych z wymaganiami normy PN-B-02151 – 3:1999 zapewnia ograniczenie poziomu hałasu do poziomu dopuszczalnego.

Często użytkownicy mieszkań skarżą się na hałas przenikający przez ściany działowe między mieszkaniami. Zwykle przyczyną tego stanu jest niedostateczna izolacyjność akustyczna. Powszechnie stosowany na ściany działowe gazobeton o grubości 24 cm (obustronnie tynkowany) wykazuje wskaźnik izolacyjności akustycznej właściwej 47 dB. Po uwzględnieniu poprawek (na przenoszenie boczne i C) wskaźnik oceny przybliżonej izolacyjności akustycznej właściwej wynosi 44 dB. Taka ściana nie spełnia wymagań normy, gdyż dla ścian między mieszkaniami powinna mieć wartość 50 dB. Należy zatem podwyższyć izolacyjność o 6 dB. Jakie są więc środki zaradcze? Można tu zastosować dwie metody. Pierwsza z nich polega na domurowaniu po jednej stronie ściany działowej drugiej ściany z betonu komórkowego, cegły lub pustaków ceramicznych (np. PDI) o grubości 6 cm, w odległości 6 cm od ściany bazowej. Przestrzeń między ściankami można wypełnić (w tym wypadku nie jest to konieczne) wełną mineralną lub watą szklaną w celu zwiększenia izolacyjności akustycznej. W drugiej metodzie stosujemy lekką ściankę gipsowo-kartonową. Z jednej strony ściany działowej dostawiamy ustrój izolacyjny na szkielecie metalowym o szerokości 50 mm, składający się z wełny mineralnej i płyty gipsowo-kartonowej. Szkielet należy mocować do ściany (lub do stropu i sufitu) przy użyciu podkładek elastycznych.

---

Autor: rzeczoznawca sądowy, akustyk dr Witold Ziółkowski

Więcej na stronie: http://tempus-halas.pl/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zlecenia remontowe przez Internet

Autorem artykułu jest Irena Zobniów



Obecnie już nikogo nie dziwi, że większość spraw załatwiamy przez Internet. Zakupy, rachunki to już zupełna normalność. Coraz częściej jednak za pośrednictwem Internetu szukamy firm wykonujących konkretne usługi, które zamierzamy zlecić.

Zlecenia remontowe to specyficzna grupa usług internetowych, gdyż zazwyczaj dotyczy kosztownych przedsięwzięć, w związku z czym firma, która podejmie się zlecenia musi być całkowitym profesjonalistą. Warto zatem wiedzieć, o czym powinniśmy pamiętać, zlecając remonty w sieci.

Gdzie umieszczać zlecenia remontowe

W Internecie wiele jest miejsc, gdzie możemy dodawać własne ogłoszenia, zapytania ofertowe itp. Coraz częściej można również spotkać portale oferujące dodawanie zleceń skierowanych do bazy zarejestrowanych w systemie firm. Warto zatem sprawdzić, które portale oferują taka możliwość bezpłatnie i tam umieścić swoje ogłoszenie.

Jak przygotować zlecenia remontowe

Zlecenia remontowe w Internecie powinny zawierać kilka ważnych elementów, dzięki którym oferenci będą w stanie przygotować precyzyjne i zgodne z naszymi oczekiwaniami oferty. Na początku należy dokładnie opisać zakres prac remontowych wraz z podaniem wszelkich powierzchni, wielkości. Nalezy podać również, jakie prace dodatkowe będa wykonywane w tym samym czasie, gdyż np. możemy równocześnie zlecić innej firmie wymianę okien i drzwi, czy serwis klimatyzacji. Dobrze zatem ,aby firmy remontowe miały tego świadomość.Następnie powinnyśmy podać informację na temat terminu realizacji zlecenia, a także poinformować, po czyjej stronie leży zakup materiałów potrzebnych do wykonania remontu. Istotne jest również oszacowanie maksymalnej kwoty, jaką gotowi jesteśmy przeznaczyć na całe zlecenie, a także podać miejsce wykonania remontu.

Wiarygodność firmy remontowej

To najważniejsza kwestia, o której wielu z nas zapomina w momencie, gdy uprzejmy głos fachowca przekonuje nas o swoich atutach. Nie dajmy się zwieźć niskiej cenie usług oraz innym „cudom”, które ujrzymy po remoncie. Podstawową sprawa jest sprawdzenie, czy fachowiec to faktycznie specjalista w dziedzinie remontów. Za pomocą strony internetowej Głównego Urzędu Statystycznego możemy sprawdzić NIP i Regon firmy oraz dane teleadresowe podane przy rejestracji. Dzięki temu będziemy mieć pewność, iż dana firma faktycznie figuruje w bazie podmiotów gospodarczych.

Referencje

Nikt nie lubi kupować kota w worku. Powierzając firmie zlecenia remontowe warto wcześniej poprosić o referencje od klientów, obejrzeć port folio z dotychczasowymi realizacjami, a nawet skontaktować się z klientem i osobiście obejrzeć efekty prac remontowych danej ekipy. Jeśli właściciel firmy nie jest w stanie lub nie chce przedstawić nam tego typu materiałów, może to być dla nas sygnałem, iż próbuje ukryć przed nami prace wykonane niefachowo.

Zlecenia remontowe przez Internet to doskonały sposób, aby szybko i wygodnie zdobyć kontakt do firmy remontowej, która jest w stanie wykonać remont ściśle według naszych wytycznych. Jeśli będziemy pamiętali o powyższych wskazówkach, z pewnością uda nam się dotrzeć do rzetelnej i doświadczonej ekipy remontowej.

---

Irena Zobniów
remontowanie.com.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Akcja elewacja – czyli wykańczamy mieszkanie

Autorem artykułu jest Anna Kowalik



Rynek nieruchomości, jako dość specyficzna gałąź gospodarki rządzi się swoimi prawami, a to ze względu na przedmiot obrotu handlowego. Nieruchomości to wyskokokapitałochłonne inwestycje, w naszych realiach najczęściej finansowane środkami pochodzącymi z kredytu. Większość z nich, bezpośrednio po zakupie dodatkowo wymaga remontu.

O problemach, z jakimi musza borykać się osoby zainteresowane zakupem nieruchomości można mówić godzinami. Począwszy od wysiłków w celu uzyskania kredytu, poprzez skomplikowane formalności związane z deweloperem, na wykończeniu wnętrz skończywszy. Od momentu odebrania kluczy do przeprowadzki może minąć sporo czasu.

Deweloperzy działający na naszym rynku proponują 3 rodzaje wykończeń: stan surowy, deweloperski i pod klucz. Za stan surowy uważa się tzw. podstawową wersję budowy domu, przy czym stan surowy otwarty od zamkniętego różni zazwyczaj instalacja drzwi i okien, różnie bywa z podłączeniem mediów i pozostałych instalacji. Przy stanie deweloperskim możemy już liczyć na otynkowanie wnętrz (w przypadku domów jednorodzinnych często jednak nie uwzględniane są tu tynki zewnętrzne), wylewki, instalacje wodne, co i elektryczne. W praktyce jest to najczęściej oferowany typ wykończenia w naszym kraju, pozwalający na dostosowanie mieszkania do indywidualnych preferencji lokatora.

Najwygodniejszym rozwiązaniem jest wykończenie lokalu „pod klucz”, nie wymagający poświęcenia dużej ilości czasu. Klient wprowadza się do gotowego, wykończonego mieszkania, a cała odpowiedzialność za wykonywane prace remontowe spoczywa na deweloperze. To on musi dopilnować prawidłowego wykończenia wszystkich elementów, począwszy od tych widocznych na pierwszy rzut oka jak np.: elewacje, stolarka, wylewki, a skończywszy na tych najdrobniejszych - równym ułożeniu armatury czy paneli.

W związku z zaostrzającą się na naszym krajowym rynku nieruchomości konkurencją, wielu deweloperów decyduje się na podnoszenie jakości wykończeń budynków. Coraz częściej możemy spotkać się z nietypowymi standardami np. tzw. stanem deweloperskim poszerzonym (uwzględniającym dodatkowe elementy wykończenia np.: bramy garażowe, ogrodzenie działki itp.) czy zapewnieniem bogatszej infrastruktury.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl